20.06.2008r
- zakończenie roku szkolnego 2007/2008. 9:00 uśmiechnięte buzie
dzieci, odświętne stroje, kwiaty. Taki widok nie dziwi w ostatnim dniu nauki szkolnej. Przecież już zaraz
rozpoczną się WAKACJE, oczekiwane przez wszystkich dni odpoczynku od
szkoły, od nauki. To dzień odbierania świadectw i nagród. Gratulacji
za wkład pracy, oceny i zachowanie. Krótki artystyczny pokaz i idziemy
do klas. I tylko ta ostatnia pogadanka o bezpiecznych letnich
zabawach. Ao 14:00 klasy 6.
Tylko dlaczego ONI są wszyscy tacy smutni? tylko Skols (Kuba
Jeńć) ratuje
atmosferę co chwila dając jakiś żarcik. To takie Jego specyficzne
pożegnanie z podstawówką.I tyko
nagrody dla najsympatyczniejszych: Justysi i Adriana oraz mp5 dla
Weroniki - super absolwenta :)Nie
ma co gadać! Też się wzruszyłem. Fajne klasy były :=(
Uczniowie
Koła j. angielskiego pod okiem p. Pawła Przybyła, podczas zajęć
wykonali stronę www, poświęconą walorom krajoznawczym Wolborza i
okolic. I choć wszystkie dane są po angielsku. To ciekawe zdjęcia na
pewno Cię Internauto nie znudzą.
14 czerwca 2008r. Tradycją już jest, że w miesiącu czerwcu w naszej
szkole organizujemy Dni Otwarte. Każdy może zwiedzić całą placówkę, może porozmawiać z dyrekcją,
i nauczycielami
o kierunkach kształcenia i warunkach nauki. Można dowiedzieć się
o różnych formach zajęć pozalekcyjnych, dowiedzieć się jak działają
koła zainteresowań. Po raz pierwszy również odbył się kiermasz
książek. Kilkoro uczniów i rodziców sprzedawało stare i kupowało te do
następnej klasy.
6 czerwca uczniowie klasy Ib spotkali się ze swoimi
rodzicami nad wolborskim kanałem na pikniku rodzinnym. Rozgrywki
sportowe, rywalizacja i wspólna zabawa z rodzicami, pieczenie
kiełbasek na ognisku sprawiły, że wszystkie buzie były uśmiechnięte a
czas mijał bardzo szybko.
Dn. 5 czerwca 2008 roku o godz. 7 rano uczniowie
klas I wyruszyli na wycieczkę autokarową do Warszawy, której celem
było zapoznanie z Warszawą jako stolicą Polski. Zwiedzanie Starego
Miasta, Łazienek, zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza to
tylko niektóre atrakcje. Niezapomnianych wrażeń dostarczyły eksponaty
wystawy plenerowej w Muzeum Wojska Polskiego, przejazd warszawskim
metrem, przejażdżka windą na 30 piętro Pałacu Kultury i Nauki i
oglądanie panoramy Warszawy. W drodze powrotnej obowiązkowo Mc Donald
i po godzinie 19 zmęczeni ale uśmiechnięci uczniowie wrócili do swych
stęsknionych rodziców. Reportaż: D.Jaskulska,
zdjęcia: A.Banaszczyk
Jest poniedziałek 6:30
rano. Wyglądam przez okno. Zapowiada się piękny i
słoneczny dzień. To dziś właśnie rozpoczyna się wielka
turystyczna przygoda
dla uczniów naszej szkoły. Wędruję więc "pięta
palce" na miejsce zbiórki. A
tam... rodzice, ostatnie pożegnania i... gdzie jest
pilot??? Jest! Wiec ruszamy. Przed nami pierwszy zabytek - nasz pałac
biskupów :). A za chwilkę Góra Kamieńsk (jest ona najwyższym sztucznym
wzniesieniem w centralnej Polsce - 212 m n.p.m.). Humory dopisują.
Biorę więc aparat i ruszam, parę osób przysnęło więc będzie fajnie hii,
hii, hiiiiii. Odkrywam zawleczkę i nagle... kto tu robi zdjęcia? Ja
czy Wy? Chcesz wiedzieć więcej - KLIKNIJ
Polska..., Polska..., Polska... takie okrzyki powitały mnie w piątek
tuż przy drzwiach. Trochę zdziwiony przechodzę przez próg, a tu...
Ronadinho, Boruc, a nawet Kubica. Nic to wiem przecież, że to Dzień
Dziecka i Sportu Szkolnego. Proszę Pana, proszę Pana, a wie Pan, że
Pan gra nauczyciele na uczniów w piłkę nożną?! dopytuje się Żaneta. A
na jakiej pozycji? Prawdę mówiąc to ja tak ostatni raz w nogę
grałem... uhuhu... i jeszcze trochę :). Rozdanie nagród za
oszczędzanie, kart rowerowych kl. 4 i...
Drużyna nauczycieli
Ja... najlepszy zawodnik
Pan Hubert w bramce
W tej 6 to każdy jak ten :)
mecz był twardy
...Pierwsza konkurencja - lina.
Ręce bolą, ale nikt się nie poddaje. Potem wyścigi z ubieraniem - no nie
rozbieranie? A co to jest? A w międzyczasie młodsi wyścigi, piłki
lekarskie i krążki. Niektórzy poprzynosili czterolistne koniczynki - no
na pewno się przydadzą. Po tych rozbieraniach jakieś pary się potworzyły
i w workach tak dziwnie biegały. No i mecz 6 klasa nie powiem dała nam w
kość. Ale my mieliśmy chytrą taktykę. Niech się "wypstrykają", a potem
im dołożymy. Hihihiiii - nikt się nie pokapował. I Dzień Spotu dobiega
końca. Zobacz zdjęcia w galerii oraz filmiki.
Zobacz filmy.
Kliknij
na link aby zobaczyć film. Każdy otworzy się w nowym oknie.