Jestem Filip wesoły,

bo wreszcie przyszedłem do szkoły.

Dobre stopnie dostaję,

bo pracuję wytrwale.

Takimi słowami rozpoczęło się ślubowanie klas I. Trema? Nerwy? Gdzie tam... Sprawnie, bez błędów szedł wierszyk za wierszykiem, piosenka za piosenką, taniec za tańcem. Woogie Boogie ruszyło publiką, głowa i ramiona, kolana, pięty okazały się prawdziwym hitem wśród zgromadzonej widowni. Teraz każdy z pierwszaków to nie "pierwszak", ale PIERWSZAK! Mam nadzieję, że wszystkim świeżo upieczonym głęboko w pamięć zapadną słowa przysięgi. Coś tam było o szacunku, nauce, odpowiedzialności i dobrym przykładzie. Zapraszam do fotek.

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

Za nami kolejna turystyczna impreza. Tym razem był to IV Rajd Pieszy - "A może by tak do Tomaszowa". Choć zapowiadało się nieszczególnie, bo to i wietrznie i deszczowo, pogoda dopisała. Zapewne to przez naszych "Indian", którzy z mozołem przy ognisku zaklinali pogodę ;-D. Szybkie konkursy wiedzowie i ruszamy na halę sportową. Slalomy, biegi, piłka lekarska. Radzimy sobie względnie ;-D. I już wędrujemy w dalszą trasę. Przed nami strzelnica. "Wygrywają tylko 3 dziesiątki", mówi opiekun stacji. Ajajaj! Strzelamy z różnym szczęściem. Są pudła, ale są i wyniki po 28 oczek. Teraz Niebieskie Źródła. Mówimy Bambo. Po ptasiemu czytamy fragment dotyczący wyników Kenijczyków w olimpiadzie. Ptaki po angielsku i już ruszamy w dalszą trasę. Nagle!!!! "Pan źle skręcił!". "Jak źle?" "No źle!" To Ania z mapą, chce założyć się o Coca Colę. Ha! Miała szczęście, że się nie zakładam ;-D. Rzepka. Ustalamy szybką kolejność i ciągniemy. Ciągniemy, ciągniemy. Przecież w wierszu było, że się nie da! Krzyczę. To daje nam dodatkowe punkty. Są i warzywa. Tyle, że... po angielski. Szybko ruszamy dalej. Grześ i Lokomotywa. Dajemy radę. Biegnę z workiem po pisku 8 okrążeń. I wreszcie szkoła. Zalewajka jest super... Wygrywamy w grze II miejsce. No pierwsze miało gimnazjum, czyli my mamy I. Ha, Ha, ha... Dzieła dopełnia MacDonald. Zmęczeni, ale zadowoleni wracamy. Zapraszam do fotek.

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

We wtorek 18 października klasy II miały możliwość uczestniczenia w niezwykłym wydarzeniu. Był to spektakl Teatru Nowego w Łodzi pod tytułem: "Doktor Dolittle i przyjaciele". Spektakl słowno-muzyczny o przygodach lekarza i przyjaciela zwierząt, o przenikaniu się dwóch światów za sprawą wyobraźni. O światach gdzie wystarczy do życia: trochę jedzenia, trochę picia, szczypta radości, smutku. Wystarczy dodać do tego kuferek z marzeniami i łut wyobraźni. Cóż więcej trzeba? Bo mieć - to nie wszystko. Bo życie jest po to to, by żyć.

Tego jeszcze w naszej szkole nie było!!! – Lekcja w najwygodniejszej pozycji – na leżąco. Od samego rana w hali sportowej pojawił się tajemniczy ogromny namiot w kształcie kopuły imitującej nieboskłon, w którym czekała na naszych uczniów niezwykła niespodzianka. Nadmuchiwana ogromna kopuła stanowiła idealną namiastkę kosmosu. W niezwykle nietypowej lekcji uczestniczyli uczniowie klas I – III. Jak wygląda kosmos, układ słoneczny, gwiazdy, planety i... śmieci kosmiczne. Echhhh to była lekcja...

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

Wczoraj, czyli 17 października w parku odbyły się Mistrzostwa Powiatu w Zespołowych Biegach Przełajowych. zespół stanowi dziesięciu zawodników lub zawodniczek biegnących w systemie sztafetowym na dystansie 1000m - chłopcy/800m. Aaaa... dystans ten pokonuje każdy z reprezentantów drużyny. Naszą szkołę reprezentowali chłopcy. Na starcie stawiło się 6 drużyn. Jak mówią sami uczestnicy, wszystko "posypało się" na drugiej pętli gdzie to z drugiego miejsca spadliśmy na piąte i tak już pozostało do końca rywalizacji

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

Dziś po raz kolejny gościliśmy w naszej szkole grupę muzyczną Pana Macieja Goździela. W ramach edukacji muzycznej poznajemy różne instrumenty ich budowę, brzmienie, oraz zwyczaje rejonów w których powstały. Lekcje prowadzone w sposób humorystyczny, żywy dają możliwość zapoznania się z muzyką. Tym razem poznawaliśmy trąbkę. Trąbka należy do instrumentów blaszanych dętych. Nazwa pochodzi z języka włoskiego i jest zdrobnieniem od trąby. Wykonany z mosiądzu, rzadziej z metali szlachetnych rura jest zakończona ustnikiem w kształcie stożka lub kielicha. Ta szersza część, z której wydobywa się dźwięk nazywana jest czarą. Ojej zapomniał bym o 3 tłokach (zaworach) regulujących przepływ powietrza. A tu mam dla was 2 śmieszne filmiki z trąbkami w roli głównej ;-D | FILMIK1 | FILMIK2 |

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -