Dzień Patrona Szkoły. 51 rocznica nadania szkole imienia Władysława Jagiełły, czyli... Dzień Patrona. No tak Dzień Patrona to dla każdej szkoły WIELKIE wydarzenie, które w sposób szczególny podkreślają występy uczniów, konkursy i galowe stroje. Tak było również i w ten piątek 4 marca. Ale, ale chyba trochę się rozpędziłem. Więc po kolei. Na początku były... próby!!! Klasy szóste z przejęciem biegając po całej hali sprawdzały jej długość, szerokość, jak daleko piłką można rzucić, skoczyć, głośno krzyknąć. Jakie mocne są ławki dla publiczności ile zdolne są wytrzymać wychowawczynie??? O tak te bardzo ważne pomiary trwały i trwały bo przecież raz sprawdzić nie wystarczy. Po tych zajmujących czynnościach nastąpił czas wzmożonej nauki. Król uczył się klękać, reżyser krzyczeć, Daria biegać z patykiem. Jednak najbardziej intensywnie pracowali Krzyżacy. O ci mieli trudną rolę, długo kwestię. Uczyli się i uczyli... liczyć - do dwóch. Jeden mówił raz a drugi dwa. Rycerze króla uczyli się walki na miecze, królowa i damy dworu puszczały - zajączki na ekranie monitora, kat trenował na młodszych kolegach ścinanie głów. A i była jeszcze nauka czytania. W szóstej klasie - czytania hmmmm.... Ostatnie gorączkowe próby. Ostatnie ćwiczenia z chwytu piłki i odbić. Trema, trema, trema. A sama uroczystość? Tuż przy drzwiach "pracownik techniczny" Daria, uwija się jak w ukropie. Dalsza relacja w następnej zakładce...

...Pojawiają się goście: Pani Dyrektor Gimnazjum Bogumiła Badek oraz Inspektor Oświaty Danuta Radziwoń. I tylko szkoda, że nie przybył nikt z zaproszonych Radnych i włodarzy miasta... Uroczystość otworzył pan dyrektor krótką charakterystyką postaci naszego patrona. Poczet, fanfary, hymn. Rusza część artystyczna. Młode aktorki śpiewają starą pieśń o wakacjach. Oj coś tu nie gra. Ale spokojnie to wszystko jest zaplanowane. Zdyszany reżyser Patryk szybko porządkuje sprawy na planie. Rusza akcja "Awantura o króla". W szranki stają szóstoklasiści. Tym razem nie na miecze lecz wiedzę o patronie. Losują odpowiadają. Od czasu do czasu jak to na planie, pojawia się pracownik techniczny. Nasza Daria z dumą i szybkością pobudza co chwilkę publikę napisem BRAWA!!!! Szybko zmienia sie sceneria. Na plan wkraczają rycerze, białogłowy i.... kat. Trwa walka. Jeden z rycerzy pada. kat przechera żąda krwi. Za obrazę majestatu pod topór!!!! Kat nie na darmo ćwiczył łbów ścinanie. Już mu oko błyska, już lśnią mu zębiska z uśmiechniętego pyska gdy... Ach, żeby nie ta niewiasta Martyna... Piegowata, pomar-szczona, bezzębna, szkarada, chuda podwika... (oczywiście to tylko charakteryzacja jest ;-)))) podbiega z krzykiem "...Mój Ci On, Mój jest!!!..." Jej jest i tak zostanie! Ale czy rycerz zadowolony być raczy, gdy lico jej obaczy??? A na scenę wbiega Daria... Dalsza relacja w następnej zakładce...

...Tu następuje przerywnik gdyż niespodziewanie, na filmu planie pojawia się kabaret Niemoralnego Spokoju. Wkracza Król Jagieło ze świtą. Pojawiają się krzyżacy Ein zwei, ein zwei (raz, dwa, raz, dwa) - o.... to dlatego tak liczyli ;-))). Mają dla króla podarunek . Jeden nagi miecz. Jak to? Jeden??? A nie dwa???? Ale przecież sam Jagiełło powiadał, że "Mieczów Ci u nas dostatek...". Ale Ci Krzyżacy są! Nawet symboli uszanować nie mogą... ;-))) Co robić? Bitwę trzeba rozegrać. Ale gdzie??? Co to za wieś? Pyta Król. Aaaa... Bździochy... O nie, nie nie.... A tamta? Grunwald! O niech będzie. To tam niebo zakryją chmury, a rzeki spłyną krwią... Ha, ha, ha... Niezły leci kabarecik nie???? Uroczystość zbliża się do końca teraz tylko prezentacja, nagrody za szkolne konkursy i odznaki wzorowego ucznia. Powoli kończy się akademia. A kolejne spotkanie z Jagiełłą już za rok!...

Kliknij na obrazek aby zobaczyć film. W galerii dostępne jest 5 filmów.

Każdy otworzy się po wybraniu go z listy.