W czwartek 7 listopada w Szydłowie odbył się IX Festiwal Piosenki Patriotycznej i Żołnierskiej. Wzięli w nim udział również nasi reprezentanci. Uczniowie występowali w kilku kategoriach zdobywając liczne nagrody: I MIEJSCE Zespół w składzie: Julia Goszcz, Paulina Rutkowska, Kasia Ruszkiewicz, Karolina Goworek, Julia Adamczyk, Patrycja Robak (śpiew) oraz Amelia Rurarz (flet) i Jan Drożdżowski (gitara) w piosence „O mój rozmarynie”. III MIEJSCE w kategorii soliści 0- 3 zajęły Kinga Krawczyńska z zerówki w piosence „Polska” oraz Maja Kobierska z II klasy w piosence „Polska flaga”, Wyróżnienia w kategorii 4-6 wyśpiewały szóstoklasistki Julia Adamczyk piosenką „Ojczyzna” oraz Patrycja Robak „Piosenką o żołnierskich butach”. Wszyscy bardzo się cieszymy i zabieramy się do dalszej pracy (niebawem kolędy:)). Uczniów przygotowała Aleksandra Pec

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

Zewnętrzne badanie jakości pracy szkoły. Już od dzisiejszego dnia rozpoczyna się w naszej placówce całościowe badanie jakości pracy. Poprzez ankiety, wywiady z nauczycielami, personelem pomocniczzym, rodzicami, środowiskiem lokalnym, organizacjami jak również poprzez hospitacje lekcji, sprawdzenie dokumentacji itp. powstanie raport na temat jakości świadczonych przez naszą szkołę usług edukacyjnych. Samo badanie potrwa kilka tygodni i na wyniki również trzeba będzie poczekać.

Powstały w wyniku badania raport umieścimy na naszej www.

Wszystkich Świętych, Zaduszki - Płoną znicze... Niektórzy pokonują wiele kilometrów, by choć na chwilę zatrzymać się nad grobami tych, którzy odeszli. Dla większości z nas listopadowe święto to przede wszystkim czas zadumy nad przemijaniem i kruchością ludzkiego życia. To także okazja, by zatrzymać się na chwilę w codziennym pędzie, powspominać i oddać cześć ludziom, którym tak wiele zawdzięczamy, a których już nie ma wśród nas. Dziadkowie, rodzeństwo, rodzice, znajomi... Święto Zmarłych jest to dobry moment na refleksje, także nad własnym życiem, nad przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, a kultywowanie pamięci zmarłych członków rodziny, to dobra lekcja dla najmłodszych. Tak aby kiedyś, nad naszym grobem, spotykały się dzieci, wnuki, prawnuki, kuzyni, kuzyni kuzynów... na przyszłą rzeczy pamiątkę.

Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim...

Wtorek, 29.10.2013r. Hala sportowa. Gra muzyka. Publika milknie. Wokół daje się wyczuć nastrój czegoś szczególnego. Na ławach widowni szkolna brać, rodzice, dziadkowie oraz zaproszeni goście. Można wyczuć iskierkę zdenerwowania. Bo jak to będzie? Bo przecież już za chwilę. Iiii… Staje się! Na scenę wkraczają pierwszoklasiści. To Oni! To ich dzień! Ślubowanie. To do tego przygotowywali się z takim mozołem przez ostatnie dni. Wkraczają wraz towarzyszącymi im kolegami i koleżankami z klas piątych. Wszyscy odświętnie ubrani, w szykownych granatowych i czerwonych czapach, prezentują się wspaniale. Powitanie kilka słów od pana dyrektora i już na środek wkracza pierwsza trójka. „Jestem jeszcze mała, mam gości powitać, więc stanę tu blisko, żeby było słychać.” Jest nieźle. Rozlegają się pierwsze brawa. A program trwa. Piosenki, wierszyki i gdyby nie ten żuczek Jędrula. Pytać mu się dzieciaki zachciała. A fe!!!! Na szczęście pierwszakom to nie pierwszyzna zdają szybciutko wszystkie sprawdziany. Zdali???? Oczywiście! Więc pora na poczet. Dostojnie przy dźwiękach fanfar wkracza na salę. Jest hymn i to najważniejsze – ślubowanie. Teraz każdy dzielnie znieść musi jeszcze pasowanie ogromnym ołówkiem i… już. No prawie bo na naszych najmłodszych kolegów czekają upominki. Dyplomy, książeczki SKO, odblaski i… coś słodkiego. Zapraszam do fotek

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

Wycieczka do krówek ciągutek z Milanówka.. Byle tylko nie padało, byle tylko nie padało. Z takimi to tekstami spotykałem się co przerwę w piątkowy dzień. Trochę zdziwiony wreszcie nie wytrzymałem i spytałem „A czemu to?”. - „No bo w poniedziałek do krówek jedziemy. Co Pan zapomniał???”. Więc czarowaliśmy pogodę w piątek, w sobotę i w niedzielę. Za to poniedziałek rozpoczął się cudownym słoneczkiem. Wsiadamy i ruszamy. Tak po dwóch godzinkach jesteśmy na miejscu. Troszkę wcześnie. Robię więc rozruch dróżką przez lasek. Najpierw jedną, później drugą. Wreszcie… To tu???? W tym domku??? No nie, JA mam Większy!!!! Gdzie ta fabryka???? Wchodzimy. Już przy wejściu dostajemy od pani wspaniałe gustowne fartuszki i czapeczki. Po prostu cudo… Szybkie fotki i zaczynamy. „…Nasze ciągutki produkujemy tylko z naturalnych składników”. Tak swą opowieść rozpoczęła nasza przewodnik, a jednocześnie właścicielka fabryki pani Konstancja. „Co mała???” - „Ale tak właśnie produkuje się ten rarytasik, większej fabryczki nie znajdziecie”. „Codziennie powstaje u nas ponad 500kg tych łakoci” – dodaje. No i co??? Pięć niezbędnych składników. Pamiętacie jakie? Nooo dobrze - cukier, mleko w proszku… tak… glukoza, masło i milutki waniliowy dodatek. Słuchamy, patrzymy. Jest prasa... Chcesz wiedzieć więcej - KLIKNIJ

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

Wczoraj, 22.10.2013 r. na hali sportowej odbyła się lekcja pokazowa z badmintona. Badminton to taka gra polegająca na przebijaniu nad siatką lotki za pomocą rakietki ;-D. Trudno jest odnaleźć genezę tej dyscypliny, ale ryciny graczy można znaleźć już na rysunkach w pozostałościach dawnej azteckiej i chińskiej cywilizacji. W spotkaniu, które poprowadziła pani Dorota Danielak uczestniczyli uczniowie klas III i IV. Pani Dorota to nie taki tam sobie pierwszy lepszy gracz, to była zawodniczka kadry narodowej i wielokrotna medalistka mistrzostw Polski w badmintonie. Jest też trenerem tej dyscypliny sportowej i asystentką trenera naszej kadry narodowej juniorów. Ha….!!! Nasi uczniowie otrzymali krótki mini wykładzik, w czasie którego mogli obserwować grę profesjonalistów. Każdy z nich mógł się sprawdzić ćwicząc z podopiecznymi trenera. Na zakończenie Pani Dorota zachęcała uczniów do uprawiania tej dyscypliny sportowej biorąc udział w jej zajęciach.

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -