25 lat Rajdów Reymontowskich. Sobota rano. Chociaż jeszcze wczoraj padał deszcz dziś od rana słoneczko. Super, bo przed nami prawdziwa rowerowa przeprawa. Jedziemy do Będkowa i to czym? Rowerami!!! Nie wiem kto klepał pogodę, ale medal od razu z góry mu dać ;-D. Wyruszamy z lekkim poślizgiem. Lekkim tzn. 20 minut po czasie. Ojjjj będzie tempo, będzie… Tuż przed Brudakami pierwsza niespodzianka. Rodem z Hickoka ;-D. Otóż pod górkę przyszło nam zejść z rowerków. Gadamy sobie o bzdetach, gdy wtem….. To Pan Panie Michale? Słychać z za krzaczka. Az mnie dreszcz wziął. Ale to tylko nasza pani woźna Grażyna za grzybami po krzaczkach wojuje. A ja już miałem uciekać ;-D. Na szczęście Wiola okazała szybszy refleks. Więc poza strachem chociaż wstydu nie było. Jedziemy. W Łaknarzu zbieramy resztę drużyny czyli Kamila i Olę. Tempo mordercze. Zaczyna mścić się na nas to 20 minutowe opóźnienie. Ale o dziwo jesteśmy prawie na czas. Nnnooo… 2 minuty spóźnienia się nie liczą. Rajd właśnie się rozpoczął. Powitania, podziękowania i rocznicowe suweniry. Jest też przedstawienie o patronie rajdu Reymoncie. To Polski Noblista. Więc aktorzy grają jego największe dzieło czyli Chłopów. Chcesz wiedzieć więcej - KLIKNIJ

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

Pierwsza w tym roku dyskoteka za nami. Punktualnie o 17:00 w piątkowe popołudnie ruszyła dyska, nakręcana tym razem przez 6b. O dziwo na parkietach jako pierwsi pojawili się... chłopcy. To ONI rozbujali imprę. DJ Seba dwoił się i troił. Puszczał basy, dymy i rymy. Leciały same znane kawałki. Dym taki, że nic nie widać na wyciągniętej ręki. Szyby drżą od fal dźwiękowych, sklepik pracuje pełną parą. Co jakiś czas pojawiają się rodzice ze świeżą dostawą popcornu. Powili zabawa się rozkręca. Majestatycznie przechodzę się to tu, to tam i pstrykam foty. O dziwo prawie nikt mi nie ucieka - z naciskiem na PRAWIE ;-D. Tak po godzinie, uczestnicy żądają konkursów. Ok - proszę bardzo. Niewiedzą biedni czego się domagają ;-D. Pierwszy dla chłopców bo to ma być przecież ich święto. Leci Kasa "Jestem Macho - mnie kobiety nie wybaczą..." ;-D. Tak po godzince kręci się już drugi. Ten dla wszystkich par. W tle rock and rollowy mix a między tańczącymi balony. I zaraz kolejny - "Szalony" wyciska z tańczących całą parę. Na szczęście nagrodą są soczki i Tymbarki. Ciężka sprawa nikt nie chce odpaść. Bawimy się do 20. Zerknijcie foty.

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

Dzisiaj 25 września, w parku przypałacowym w Wolborzu, odbyły się Powiatowe Indywidualne biegi Przełajowe Dziewcząt i chłopców. Na starcie wśród szkół podstawowych stawiło się 99 zawodników oraz 76 zawodniczek. Dzieci miały do pokonania trasę wokół "stawu". Były to odcinki 800 m dziewczęta oraz 1000 m chłopcy. Do dalszej rywalizacji, a więc zawodów rejonowych kwalifikowały się najlepsze piątki uczestników. No cóż całkiem nieźle nam poszło. Wśród dziewcząt kwalifikację uzyskała Iga Stefańska klasa 6b zajmując miejsce 1. Wśród chłopców 3 miejsce zajął Mikołaj Słowik klasa 4b. Gratulujemy i życzymy sukcesów w następnym etapie!

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

„Odkrywamy Czystą Polskę” czyli sprzątanie świata 2013. To już 20 raz sprzątamy świat. Tak, tak 20 lat minęło jak z bicza strzelił, a my ciągle sprzątamy. Młodsi z uporem porządkują swój mały świat, ten przy szkole: lasek, placyk zabaw. Starsi biorą się za ten większy, Wolborski staw przypałacowy, wolborskie ulice, las przy ul. Garncarskiej. Ja wraz z klasami 6 wyjechałem w tym roku nad Zalew Sulejowski. Już po kilku chwilach mieliśmy pierwsze worki. Setki butelek po alkoholu, tysiące petów, zderzaki samochodowe, skarpetki, gumowce, majtki damskie, majtki męskie, biustonosz ;-D, metalowe sztaby - to tylko niektóre ze znalezisk. Zaczęliśmy zastanawiać się kto to zostawił? Bo przecież nie My??!!! To na pewno Miś Jogi… To nie ludzie, to Miś Jogi. To on przyjechał tu na wczasy i okradał biednych turystów. I zostawił po sobie ten śmietnik. Nałogowiec! Bałaganiarz!!!! To on, a my biedni ludzie musimy po nim sprzątać! I to przez 20 lat. Mnożą się te śmieci czy co??? 100 worków przez godzinę i 10 min???? Prawie, bo 1 worek gdzieś się zapodział. Już w drodze powrotnej znalazł się w… kieszeni Adriana. No więc nie 100 tylko 99, ale to i tak rewelacyjny wynik. I to wszystko przez 1 misia! A po sprzątaniu poczęstunek. Paróweczki, herbatka i… placyk zabaw. No Jogi, prawie jesteśmy gotowi na następne spotkanie!

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

Ukończenie 6 roku życia to nie byle co. Bo to już i człowiek starszy i radość i prezenty i życzenia, uśmiechy, goście... Tradycją stało się już, że w zerówce każdy kto skończy tę magiczną datę swych urodzin organizuje taką małą, malutką, malusieńką uroczystość. Są zabawy, śpiewy i jest... TORCIK!!!!!!!!!!!! Również i dzisiaj odbyła się taka uroczystość. Cała zerówka składała życzenia:

WESOŁYCH URODZIN!
Snów kolorowych
Zabaw szalonych
Przygód wspaniałych
Przyjaciół doskonałych
Góry słodkości
Mnóstwa MIŁOŚCI!

I my przyłączamy się do tych życzeń. Składając je również wszystkim tym, którzy już wcześniej swoje święto mieli, albo też mieć niedługo będą.

Zapraszam do fotek - kliknij na przycisk -

ZDJĘCIA W SZKOLE

Dzisiejszego dnia do naszej szkoły przejechał

fotograf. Wszystkie klasy miały okazję pstryknąć sobie

profesjonalne foty klasowe, grupowe, do legitymacji, portrety itp.

Lekcje były troszkę w rozsypce, ale co tam ;-D.

Jeden z drugoklasistów pochwalił mi się, że zakupił

5 fotek grupowych, 4 portretowe dla taty, mamy, dziadka i babci,

kubeczek oraz jaśka... SUPER!!!!. Ale na gotowe foty musimy troszkę poczekać, Jak znam życie nawet około miesiąca. No cóż trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać.